Skąd w Polkach takie pokłady przedsiębiorczości? Można powiedzieć, że gromadziły się w nich przez lata. Kobieta, która przez lata musiała nauczyć się zaradności i przedsiębiorczości potrafiła uporać się także z wyzwaniami stawianymi przez nową rzeczywistość. Można powiedzieć, że zaradność i przedsiębiorczość polki mają we krwi.
Ten pęd do zakładania własnych firm ma też drugie, dużo bardziej pragmatyczne dno. Kobietom często łatwiej jest założyć własną firmę, niż starać się o awans zawodowy. Panie dążą do samodzielności, nie chcą być tylko podwładnymi, same chcą decydować o swoim wynagrodzeniu i pozycji w firmie. Może im to zapewnić wyłącznie samozatrudnienie.
Kobiety są bardziej rozważne podczas prowadzenia firmy. Działają ostrożniej, ale takie podejście bardziej im się opłaca. Przedsiębiorstwa prowadzone przez panie są bardziej stabilne, mniej poddają się wahaniom koniunktury. Panie zarządzają zgodnie z ich naturą, czyli bardziej elastycznie niż mężczyźni. Łatwiej im dostosować się do zmian na rynku, zauważyć niepokojące symptomy dochodzące z firmy i z rynku. Damy biznesu nie boją się nowatorskich rozwiązań, ale wprowadzają je z rozwagą. Kobietom w mniejszym stopniu przeszkadza biurokracja i konieczność dostosowywania się do zmian w przepisach.